środa, 27 kwietnia 2011

UNDERFIREGALLERY /HAVANA /CUBA

      Wrocilismy z Kuby raju socjalizmem i rumem plynacego(relacja nxt time), kilka foto z Ufgallery wystawy. Choc tym razem wystawa to raczej nieadekwatne slowo.
      Jako,ze Kuba to Kuba:),i przeprowadzenie street akcji(nawet tak malej i raczej niegroznej z socjalistyczno-rezimowego punktu widzenia),jak Underfiregallery,potrzebna jest doza systemowo-politycznej uleglosci, czyli w skrocie maratonu pozwolen i ukladow z panami z kubanskiego rzadu (czego Ufgallery nie robi(niezaleznie od miejsca na matce ziemi)
      Z tad tez wszelkie plusy oraz minusy podjetej drogi:).W kazdym razie idac dalej,jakosc dokumentacji jest jaka jest(nie ma to jednak wiekszego znaczenia,gdyz jestesmy na ulicy nie w galerii:):),ale po prostu do kazdego zdjecia mialem jeden strzal po czym truchtem oddalac sie raczylem w miejsca kolejne.
     W plecaku mialem przygotowane wiecej zdjec ,ale przy ostatnim(na autobusie),jeden z ciekawskich powiadomil stojacych nieopodal(jakby to powiedziec Urzednikow panstwowych:), i tym razem musialem po prostu SPIERDALAC(starsi z nas wiedza czym przed 89tym w Polsce konczylo sie zatrzymanie przez powiedzmy Urzednikow panstwowych podczas jakiejkolwiek akcji,mogacej zostac mylnie uznana za propagandowa:)),tudziez antysystemowa:).
     Zdjecia powedrowaly do smietnika a ja na drugi dzien siedzialem juz w samolocie do eu, co sie wiaze z brakiem zdjec za dnia.
     Moze z wyjatkiem tego jednego(z ojcem i synem).Jednak powod jest prozaiczny,bylem po prostu kompletnie zalany:),i raczylem miec w zadku,urzednikow panstwowych,braci Castro i wakacje w Guantanamo:):)

pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia:)

Pogarda collective













na koniec jeszcze tylko statnia mini instalacja swinskiej mordy z miasta na L z domu na A.