wtorek, 11 grudnia 2012

DZIENNIK(nieco)DZIENNY


bEZ zbednych swinskich chrzakniec,jako,ze pigface fotolog zblizyl sie do nr 500 nastapila blokada przeplywu mysli,und poki co swinia reaktywuje ufgallery.Bedzie mix wszystkiego wiec szykujcie sie na nic ciekawego.Dzis przeglad zachowan z ostatnich jednostek czasowych.Niezapraszam m.in na probe, uroprzem,wyst u tego na K, wypad krajobrazoburczy, +kilka niespodzianke spodziewanych+ historia numeru czyli:JAK SMIERC GIGANTA DO SZCZESCIA DOPROWADZILA
(w podtytule :JAK TO MALE DUZYM KIELBIE Z MOZGU ROBI).
ostrzegam!! duzo fotosow,jednak na koncu trasy nagroda ,w postatci cytatu numeru: )

                                                         DZIENNIK(nieco)DZIENNY


KALIWYST








 mu-SSIK









 KRAJOBRAZOBURCZO:slowem wyjasnienia,ze wzgledu na bezpieczenstwo virtualne,nie moge opublikowac najciekawszych ujec z wycieczki artystyczno-malarskiej.Uwierzcie na swini slowo ze bylo GIT sa FCUK:)







 UROPRZEM VEGETORTOBIGOS


















O SMIERCI GIGANTA  :ktora maluczkich do szczescia doprowadzi!!
tylko dla humanoidow o nervach ze stali
prof MONSTER zadecydowal kto dzis egzekucji bohaterem zostanie
               dla raz wybranej ofiary nie ma ratunku,prof MONSTER romantyczny acz bezwzgledny
oczywiscie wina musi zostac udowodniona,w tym celu pozostali profesorowie(prof KOCIMIETKA i prof FUNIA)przywolani zostali w trybie natychmiastowym.
decyzja mogla byc tylko jedna:WINNY  NIEWYSZUKANEGO WZROSTU!!!

egzekucja poprzez powieszenie i spalenie!!


na nic smutki zale...

no i na koniec odcinka obiecany cytat:autorzy widoczni ponizej:
cytat ... A WSZYSTKIEMU WINNI SA OGOLNOSWIATOWI  SHOREDITCHE...

środa, 1 sierpnia 2012

REAL HEROES OF ALEPPO

Dzis skladamy HOLD i UKLON,ludziom ktorzy wbrew wlasnej woli stali sie bohaterami walki o wyzwolenie Syrii.Miasto Aleppo,aktualnie najbardziej bombardowane miasto swiata.By zdlawic opor,mieszkancow tyran i morderca(czyli syryjski prezydent assad),rzucil do walki wszystko co najgorsze.Czolgi,mysliwce,artylerie,helikoptery wreszcie swoja armie.Obroncami Aleppo nie sa zawodowi zolnierze,to robotnicy,dzieciaki,rzemieslnicy,mlynarze,kobiety,taksowkarze,nauczyciele.To im dedykujemy dzisiejszy obraz...

W 2009r wraz z panem milym,jezdzilismy z Underfiregallery po Syrii,jednym z pierwszych przystankow bylo miasto Aleppo,w czasie  przechadzko-spacerow spotkalismy na swojej drodze wiele osob,to wlasnie kilkoro z nich znajduje sie na zdjeciach ponizej.Czy zyja tego nie wiem,jedno jest pewne,jesli walcza to na pewno nie po stronie rzadowej.


w ciagu kilkudniowego,bombardowania zginelo ok 20 000osob,ponad 200 000musialo uciekac z miasta...

pozwolcie,ze odpuszcze sobie geneze konfliktu,moze dzieki tym  fotosom choc kilka osob zwroci uwage na sytuacje w Syrii.Wiem, ze olimpiada,seriale,miesny jez,ale moze znajdzie sie kilka minut by chwile poczytac o wlasnie dziejacej sie masakrze.

























 




























Niemozliwym jest wyobrazenie sobie co wlasnie przezywaja mieszkancy Aleppo,mozna jedynie przypomniec sobie co musieli przezywac Warszawiacy 68 lat temu.



     in memory of REAL HEROES from ALEPPO and WARSOW


    














czwartek, 28 czerwca 2012

okiemŚWINIświat :histoRYJI WROCŁAWSKICH szczerbek

  W końcu po mięsiacach kilku,świnia pan UF aktualizować raczył(ciężar to wielki,odzyskiwanie hasła,pochwała lenistwa itd itp),w każdym razie oto garstka wspomnień(w większości rozmytych nadwyżką trunkową).Miało bitch kilka dni,finalnie stanęło na ok 2tyg?(sam już nie pamiętam).Woli wyjaśnienia,jako ,że mysz moim towrzyszem najczęstszym z tego też powodu jego najczęściej katowałem fotograficznie.Ot inwokacja krótka gdyż dłuższej nikt czytać by nie chciał.Jak w tytule w cyklu okiemSWINIświat : WRRROCŁAW


ok 6am,pan Dzidek wesoły,pani Aga wydzwania,a pani tylna Violetta,zaraz zacznie ryczeć, gdyż stwierdzi ,że ona to już na bank nigdy męża nie znajdzie...

    podczas pobytu przydażyła się spora dawka kultury,tej podziemnej ale też tej górnolotnej chili strefa kibica+igrzyska zamiast chleba

   Starania poczynie chronologicznej ukladanki,ale rezultatów nie gwarantuje,może będzie tak a może  srrak...
    Były chwile radości,i prawie tryumfu

    chwile hmm,nie nazwe bo nie wierze ale niech będzie że z angielskiego L..E

    by te przemieniły się w niczym nieskrępowane chwile sportu,rywalizacji,dopingu,walki?

    bez wartościowych zmienników i osioł nie pójdzie w cwał

    a wieczorem...pokonkursowa konferencja, z udziałem ludzi młodych inaczej

    mysh z c(Y)rk-iem w tle

port wroclawski,i chyba najwspanialsza CREATURA jaką zachwycać się było świni dane.Otóż,nie wiem jak to fachowo nazwać ale dla mnie wygląda to na zaawansowane pobieranie maszyną nr1 z kupki nr1 i przy pomocy maszyny nr2 przesypywanie i tworzenie...kupki nr2.CUDO!!!

    port-u wroclawskiego ujęć kilka

    znana już historia miłości :KOBIETY i DZWIGU

    spichlerz

    ...

    commin'y

za dnia pan dzwigowy i pan artysta,ktoremu lepiej tego nie wiem, ale biorac pod uwage,że pan dzwigowy z gazetka a pan artysta upierdolony...niech sam każdy sobie odp
                       

                             bywały też te prac(S)ujące i te gryzące

    wspominałem już o wydarzeniach artystycznych?

    to z dedykacją dla sąsiada mego jedynego: )

    hmm mam dziwne wrażenie, że niektórzy zmienili się calkowicie,ale czy na+ or na- nie mi to...mam tylko nadzieje,ze oni sami wiedzą lub widzą a w końcu zrozumieją i obudzą się z letargu,gdyż mam nadzieje,że to tylko chwilowa ścieżka obrana niesmacznie.L(amen)T              

    ...a młodzi ludzie ciągle swoje,tu się nachylić tam przykucnąć,no i jest git

    pozdrowienia dla PRAWDZIWYCH!!!!!!!oł jesss: )

no i bez chwili wytchnienia z festiwalowych salonów wskok w muzyczne pitu pitu,musze przyznać,że mega miłe może nie zaskoczenie ale wydarznie,ambient+drone+free jazz,czyli cafeoto(kto wie czym jest ten wie o czym mówie) made in breslau.Jedyny mankament to odległość czasowa łącząca początek końcem koncertu,myśle, że zamiast 2części powinny bitch jeszcze 2ie.
LOUP

    a po LOUP,tuż za winklem zesp z nazwy nieznany

    +nocne impresje po litrze,rzeczy na najebce wydają się wizualnie zajebiste,na trzezwo już     nie(miałem się o tym przekonać już następnej nocy w clubie tanecznym: ).

    strona druga

    wyżej wymieniony club

    i po clubie już rankiem

    ...prawie veganskie fiflaki

    po drodze do.Większość psy wieszała na strefie,powiem tak bywaliśmy,ogladaliśmy i było sehr gut.Tradycyjnie najbardziej kwiczeli ci którzy nawet zerknąć nie raczyli

    HOSTEL BEMMA crew.sielankowy raczej nastrój

    OJCIEC i SYN Czeslaw ,meloman z jazzowy zadęciem

    ok i tak nie wierze,że ktoś tu dotarł,ale to już ostatni przystanek na trudnym wroclawski bruku.
PIC NIC na Radnickiej...Niech pan bozia scieżkę wyznaczy

    WE ARE IDOLS

    damy 2ie

    i dwie damy+psowaty

    THE KURWS

    + w ekstatycznym uniesienu.Fani do czerrwoności rozgrzani


   
    MARYJA+JÓZEF z dzieciątkiem

                          chwila towarzyska,ot urodziny tej na Krrrysia.hmm pani KA PE jakoś tak specyficznie wyszła: )

    ...

    i już na koniec portrety,dywagacje,dysputy...
    
    mysha z mielonym
    
   dumny ojciec brodatego synka
AMEN