piątek, 25 czerwca 2010

35mm.I m not a slave of photosh...p. SIMPLE&DIRTY



pRZYZNAM sie bez bicia.Tak jak teraz tzn o 20:01 roku panskiego 2010,piatkowego wieczoru,nie nudzilem sie od sam nie wiem od kiedy(od wtedy kiedy na festivalach konczylo sie alko,napierdalalo slonce mniej wiecej tak jak glowa,a do nocy((gdy hieny,szczury+dzentelmeni jak my...wychodzilo to cale talatajstwo na wpierdalanko,okradanko i na cale szczescie chlanko))bylo tak daleko,jak mniej wiecej do wyjscia tych idiotow z afganistanu.Mniej wiecej tak zobrazuje poziom nudy.W zg nikogo,kilku blizszych w lagowie,a ja no coz nawet z tymi kilkoma w lagowie byc nie moge gdyz jutro 50urodziny facetki ktora na 9miesiecy udzielila mi swoich trzewi).Wiec siedze nudze sie,ze to koniec i zaczynam popijac z mamuska oraz mezem tejze.
Z nudow takze pogrzebalem troche w kilku starych fotosach,i wymyslilem sobie,ze dzis zbuntuje sie przeciwko cyfrowej juz czesciej grafice niz fotografii i pokaze FAKA programom do poprawiania naszych fotograficznych wynikow(ale to tylko dzis gdyz od czasu do czasu,cos tam wyostrze i cos tam wybiele:).Dzis pank rock,brud,brak ostrosci I CHUJ W DUPE FOTOGRAFICZNYM PEDANTOM(czym wiecej do powiedzenia ma program,tym mniej do powiedzenia ma fotograf),pamietajcie o tym za kazdym razem gdy odpalacie program tuningujacy.

Zaczynamy od tych ktorzy zawsze w lewo.To chyba jakis 2004?ee sam nie wiem





teraz mniej kolorowo nie mniej zywiolowo.Nie podpisuje co i jak bo to chyba jasne?Podpowiem dla lepszej rozrywki, powypatrujcie znajomkow:):)



dalej CB i dalej ACAB!!


Na koniec juz na luznej gumce,tu festival,tu napitek tu scianka



Na juz absolutny koniec,wszystkiego najlepszego matko moja(50lat nie w kij dmuchal datka).No i co by nie powiedziec:POCIECHY Z SYNALKA:):),no i co by nie powiedziec do kwadratu,to przez te urodzinki do lagowa jechac nie moge:):),i co by nie powiedziec do szescianu...ide napic sie wodeczki z rodzicielka ma:).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz