sobota, 14 sierpnia 2010

doe's SIZE really matter?

... a,tak poza tym to moja exscytujace odskocznia od szarzyzny i znoju dnia codziennego(gdy w waszej willi gzyms pierdolnie,zawsze bedziecie mogli wezwac swinska morde a on raczyc naprawi:).Jezeli jednak o dniu codziennym,no to niech poleci kilka obrazow.Jako,ze przerwa czasowo znacza mniej filozofii wiecej wizualnych wypierdkow.

Pogarda crew,zaczelo nowy projekt pod malo enigmatycznym tytulem:doe's SIZE really matter?Czyli takie nasze mini badania nad tym czy rzeczywiscie odbior fotografii zalezy w glownej mierze od rozmiaru odbitek.



Mniej wiecej taki jest poczatek.Co dalej sie zobaczy.
Teraz zupelnie z innej beczki.Jako,ze jakis czas temu wizyty w kraju na pe,i w kraju na niem w miescie na berl czas nastal,teraz kilka z tego okresu:Na pierwszy ogien wro crew.
jak kazdy wie,lub powinien wiedziec jesli KAPITAL TO TYLKO LUDZKI,nie ten Miltona,i nie ten na koncie.

no comments:)
odstawilismy jeszcze UFgallery+mikro pogadanke
po czym,nastal czas na chwile w ZETGIE,z bonusem w postaci wypadu do NIES:)(wiesz co bartas...a,pies ci morde lizal:)
z bonusem w postaci mamuski 50tki:)
i z moim bratem i roxana i...apexem
po zetgie,czas na pkp do kostrzyna
 i tygodniowy popas z romanskimi i malymi w miescie na berl.DZIEKI I SZACUNECZEK  za goscine(pamietajcie o 2tygodniu wrzesnia!!)

Tacheles ostatnie pietro,jak bedziecie:KONIECZNIE!!
raz jeszcze danke sehr.No a potem to juz tylko Londyn i proza dnia codziennego.






no i juz tak na koniec tej wizualnej meki

itd...aha no i rzecz jasna:) KLASYKA!!ot co

http://www.youtube.com/watch?v=p4OawzSoxMM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz